Coraz częściej kosmetyki produkowane są na bazie naturalnych składników. Idealnie do tego celu nadają się owoce. Poniżej artykuł, w którym możemy przeczytać o właściwościach i zastosowaniu w kosmetyce jeżyn, agrestu i malin.
– – –
Autorem artykułu jest Joanna Kwiatek
Owoce w kosmetyce – tym razem jeżyna, agrest, malina. Zostaną przedstawione ich cenne właściwości nie tylko dla urody ale i dla całego organizmu. Życzę skutecznej owocowej pielęgnacji.
Jeżyna
Jeżyna – kolejny owoc w kosmetyce i nie tylko – dzięki niemu będziemy pięknie wyglądać i dobrze się czuć. Trochę przypomina malinę ale jest koloru czarnego. Nie dojrzałe są czerwone.
-Zawiera sporo witamin z grupy B np B1, 2, 6, 12 a także C, PP.
-Można je jeść bez ograniczeń ponieważ nie mają zbyt wiele kalorii a także pić soki z nich które również świetnie wpłyną na organizm pod warunkiem że będą bez cukrowe. Stosowane przy przeziębieniach – ale wtedy raczej gorące jeżynowe herbatki niż zimne soki.
-Działa przeciw biegunkowo
-Występuje w kosmetykach – mają one piękny zapach i mogą to być żele pod prysznic, balsamy do ciała a nawet perfumy o nutach owocowych ( takie są najlepsze jak dla mnie, a inne mają zbyt intensywne zapachy ) i wiele innych których warto używać nie tylko ze względu na zapach tylko działanie – najważniejsze w pielęgnacji.
Podsumowując jest to kolejny warty uwagi owoc w kosmetyce. Życzę skutecznej jeżynowej pielęgnacji i polecam inne cenne składniki opisane w moim e-booku
Agrest
Agrest – kolejny owoc w kosmetyce działający przeciwzmarszczkowo – takie lubię szczególnie, myślę że wiele osób też dlatego jego właściwości opiszę poniżej.
Jego właściwości są następujące:
-Zawiera magnez, wapń
-Ma działanie przeciwzmarszczkowe ze względu na antyoksydanty w składzie o których warto przeczytać w moim e-booku.
Kosmetyki z jego zawartością ma w ofercie kilka firm – zapach może trochę nie zbyt fajny ale jak ktoś lubi ten owoc to będzie świetny. Bo ja np używam kosmetyków z moimi ulubionymi owocami Warto również jeść ten owoc, pić soki agrestowe i to wszystko świetnie wpłynie na urodę.
Życzę skutecznej agrestowej pielęgnacji.
Malina
Malina – jeden z moich ulubionych owoców – ma bardzo dobry smak, a także swoje właściwości w kosmetyce które przedstawię poniżej.
Malina nie jest zbyt dużym owocem, ale większym od poziomki. Rośnie w wielu miejscach, nie jest trudno dostępna jak papaja czy inne owoce. Zawiera sporo witamin świetnie wpływających na nasz organizm. O witaminach każdy trochę wie więc chyba nie muszę nikogo przekonywać do ich cennych właściwości.
Maliny świetne są przy przeziębieniach – można wtedy wypić herbatkę z nich, albo syrop sprzedawany w sklepach a także w aptekach. Bo syropy ze sklepu to właściwie są dodatki do herbat, jogurtów czy innych potraw jako taki jakby sos. Można sobie nim polać coś np budyń albo kisiel – ja nie przepadam ani za jednym ani za drugim ale np jogurt malinowy można sobie polać dla wzmocnienia smaku malin.
Warto jeść również świeże owoce – jak wielokrotnie pisałam nie mają zbyt wielu kalorii i nie warto się przejmować że się ich za dużo zjadło ale nie można przesadzać bo wiadomo że wszystko ma swoje granice rozsądku.
Niektóre kosmetyki o zapachu maliny pachną jak budyń czego osobiście nie lubię, więc wybieram te mniej budyniowe ale w przypadku malin większość tak pachnie więc wolę je jako owoce. Ale jak ktoś lubi budyń to polecam wszelkiego rodzaju malinowe balsamy o ciała, kremy do twarzy – szczególnie przy cerze suchej i wrażliwej.
Jak widać malina ma wiele zalet – kosmetycznych i odżywczych. Warto więc używać kosmetyków malinowych a także jeść świeże owoce co ja wolę bardziej od kosmetyków o tym zapachu. Albo malinowe lody które są również bardzo dobre – mogą też być polane wspomnianym syropem.
Życzę skutecznej malinowej pielęgnacji.